Jestem Interaktywna!
Prowadzenie biznesu to wcale nie taka prosta sprawa. Kiedy jesteś samozatrudniona musisz być jeszcze bardziej wielozadaniowa niż zawsze. Jeśli jesteś mamą (a w tym: pielęgniarką, kucharką, praczką, sprzątaczką, animatorką, trenerką, nauczycielką, kierowcą, etc) to dochodzą ci jeszcze obowiązki, które we większych firmach podzielone są na różnych ludzi i sekcje. I tak stajesz się własnym szefem, sekretarką, księgową, prowadzisz dział logistyczny - począwszy od zamówień, realizacji, po wysyłkę lub dostarczenie towaru do rąk własnych. Jest tyle rzeczy do załatwienia i ogarnięcia, że aż ciężko to opisać! Czas nie chce być z gumy, a doba wydaje się być ciągle za krótka.
To JA! Matka, Żona, Bizneswoman! Jestem kapitanem tej łajby!
Dlaczego piszę tylko o kobietach?
Umówmy się, że w Państwie, w którym żyjemy jeszcze nie przywykło się do tego, aby kobieta mogła osiągnąć sukces bez wychodzenia z przypisanej jej roli. Myślę, że musi upłynąć jeszcze sporo czasu, aby samiec "alfa" był wstanie przejąć przynajmniej część naszych obowiązków.
Mamom - zwłaszcza takim jak ja - wracającym po latach na rynek pracy i to z własnym pomysłem na życie jest zwyczajnie trudniej!
Bywa ciężko, ale jeśli ma się jakiekolwiek wsparcie i odpowiednie narzędzia wszystko jest możliwe!
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia postanowiłam zrobić sobie prezent i kupiłam Książkoplaner. W nadchodzącym roku chcę działać pod hasłem #jesteminteraktywna i rozwijać swój biznes razem z Olą Gościniak i jej "Książkoplanerem".
Długo szukałam kogoś (lub czegoś), kto będzie umiał wskazać mi drogę i pomoże uporządkować cały ten bałagan, który panuje wokół mnie. Tak, abym mogła kończyć każdy kolejny dzień bez wyrzutów sumienia, że coś zawaliłam (rodzina lub praca).
Ten Książkoplaner jest zupełnie inny niż wszystkie. Nie znajdziecie w nim typowego kalendarza, w którym planujecie sobie każdy dzień / tydzień według własnych zasad. W tym planerze rządzi Ola! Jest w nim całe mnóstwo cennych rad i wskazówek - zwłaszcza dla opornych, którym z wszelkiego rodzaju poradnikami jest - tak jak mi - nie po drodze.
Pracę z książką zaczynamy już teraz, przed nowym rokiem. Są to ćwiczenia niezbędne do określenia celu, do którego chcemy dążyć, pozwalające na wyznaczenie sobie planu działania w ciągu nadchodzącego roku.
Plan ten jest niewątpliwie jednym z najważniejszych elementów przybliżającym nas do osiągnięcia sukcesu. Szczerze mówiąc, to nie mogę doczekać się wypełniania poszczególnych stron zwłaszcza, że Ola na swoim Instagramie podpowiada jak to zrobić prawidłowo.
Mam nadzieję, że uda mi się rozwinąć jeszcze bardziej skrzydła i osiągnę wymarzoną niezależność.
Życzę sobie i Wam wytrwałości i odwagi.
Dążcie do celu! Spełniajcie marzenia!
ps. post nie jest przez nikogo sponsorowany ;)
To JA! Matka, Żona, Bizneswoman! Jestem kapitanem tej łajby!
Dlaczego piszę tylko o kobietach?
Umówmy się, że w Państwie, w którym żyjemy jeszcze nie przywykło się do tego, aby kobieta mogła osiągnąć sukces bez wychodzenia z przypisanej jej roli. Myślę, że musi upłynąć jeszcze sporo czasu, aby samiec "alfa" był wstanie przejąć przynajmniej część naszych obowiązków.
Mamom - zwłaszcza takim jak ja - wracającym po latach na rynek pracy i to z własnym pomysłem na życie jest zwyczajnie trudniej!
Bywa ciężko, ale jeśli ma się jakiekolwiek wsparcie i odpowiednie narzędzia wszystko jest możliwe!
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia postanowiłam zrobić sobie prezent i kupiłam Książkoplaner. W nadchodzącym roku chcę działać pod hasłem #jesteminteraktywna i rozwijać swój biznes razem z Olą Gościniak i jej "Książkoplanerem".
Długo szukałam kogoś (lub czegoś), kto będzie umiał wskazać mi drogę i pomoże uporządkować cały ten bałagan, który panuje wokół mnie. Tak, abym mogła kończyć każdy kolejny dzień bez wyrzutów sumienia, że coś zawaliłam (rodzina lub praca).
Ten Książkoplaner jest zupełnie inny niż wszystkie. Nie znajdziecie w nim typowego kalendarza, w którym planujecie sobie każdy dzień / tydzień według własnych zasad. W tym planerze rządzi Ola! Jest w nim całe mnóstwo cennych rad i wskazówek - zwłaszcza dla opornych, którym z wszelkiego rodzaju poradnikami jest - tak jak mi - nie po drodze.
Pracę z książką zaczynamy już teraz, przed nowym rokiem. Są to ćwiczenia niezbędne do określenia celu, do którego chcemy dążyć, pozwalające na wyznaczenie sobie planu działania w ciągu nadchodzącego roku.
Plan ten jest niewątpliwie jednym z najważniejszych elementów przybliżającym nas do osiągnięcia sukcesu. Szczerze mówiąc, to nie mogę doczekać się wypełniania poszczególnych stron zwłaszcza, że Ola na swoim Instagramie podpowiada jak to zrobić prawidłowo.
Mam nadzieję, że uda mi się rozwinąć jeszcze bardziej skrzydła i osiągnę wymarzoną niezależność.
Życzę sobie i Wam wytrwałości i odwagi.
Dążcie do celu! Spełniajcie marzenia!
ps. post nie jest przez nikogo sponsorowany ;)